sobota, 31 marca 2012

Coś nowego...

Ostatnio byłam bardzo pochłonięta kartkami i wiankami. Części rzeczy nawet nie zdążyłam Wam pokazać, bo od razu wysłałam. Ale też musiałam trochę zajrzeć do biżuteryjnych bibelotów. I zrobiłam coś nowego...



No i jak Wam się podobają?
Z radością przeglądam Wasze blogi... tyle fantastycznych ozdób wielkanocnych u Was. Ale niestety czasu mało. Ale mam już sporo pomysłów na rok następny...

piątek, 30 marca 2012

Wielkanocnie nadal...

Praca wre na całego! Wielkanoc tuż tuż! Przedstawiam Wam kolejną karteczkę.

I chciałabym Wam przedstawić portal dla ludzi z pasją Chabrowe Pole



Jestem tam również ja :) ---> KLIK


wtorek, 27 marca 2012

Kurs - owieczka z masy solnej

Tym razem przedstawiam przepis na owieczkę z masy solnej. Przepis na ciasto z masy znajdziecie w tym poście.

1. Z masy solnej lepimy kulkę wielkości mandarynki oraz mnóstwo małych kuleczek. Większa kulka to korpus owieczki, a małe kuleczki to wełna.



2. Dużą kulkę smarujemy wodą za pomocą pędzelka i przyklejamy kuleczki jedna przy drugiej.


 3. Zanim oblepimy całą kulkę musimy zrobić kopytka. Oddzieliłam wcześniej trochę ciasta i zabarwiłam je cynamonem. Można też to zrobić z kakao. Z brązowego ciasta ulepiłam dwie średnie kuleczki na kopytka, jedną większą na głowę i małe paseczki na uszy.


4. Przylepiając kuleczki pamiętajcie, aby zostawić miejsce na głowę.


 5.  W kuleczce- główce robimy dwa otwory na nos oraz za pomocą noża wygniatamy mordkę :)


6. Następnie smarujemy korpus wodą i przytwierdzamy głowę. 



7.  Do głowy przytwierdzamy małe kuleczki - oczy oraz małe dwa paseczki - uszka.


8. Teraz tylko suszenie (w uchylonym piekarniku około 2-4 godziny w temperaturze 60 stopni). I malowanie farbkami akrylowymi.


poniedziałek, 26 marca 2012

Kartka wiosenno-wielkanocna



Kursik na baranka z masy solnej




Przygotowanie:
  • Sprzęt: deska do krojenia, wyciskarka do czosnku, kubeczek z wodą + pędzelek, nóż, papier do pieczenia bądź folia aluminiowa.
  • Masa solna: 1,5 filiżanki mąki tortowej, 0,5 filiżanki mąki ziemniaczanej, 1,5 filiżanki soli, 3/4 filiżanki wody. Łączymy wszystkie składniki  ostrożnie co jakiś czas dolewając wody. Wyrabiamy ciasto. Ja wyrabiam średnio 10-15 minut, wszystko zależy od umiejętności wygniatania. Ciasto powinno być elastyczne, nie powinno się kruszyć. Ma być mniej więcej  jak plastelina.

  • Instrukcja:
 1.  Lepimy z masy solnej kulkę, taką wielkości mandarynki.To będzie korpus barana. Całą kulkę delikatnie smarujemy pędzelkiem namoczonym w wodzie. Woda jest super klejem dla masy solnej.


 2. Za pomocą wyciskarki do czosnku przygotowujemy wełnę barana i przyklejamy ją do kulki.  Pokrywamy nią cały nasz korpus.




3. Następnie lepimy głowę barana, kopytka oraz rogi. Zafarbowałam część masy solnej cynamonem - nie będę musiała jej malować, a zależy mi, aby głowa i kopyta były innego koloru.




4. Kopytka nacinamy delikatnie nożem i przyklejamy ostrożnie do naszego korpusu.





5. W głowie barana robimy dwa otwory (zrobiłam je drugim końcem pędzelka) - to będzie nos barana. Następnie smarujemy korpus wodą i przytwierdzamy głowę barana.




6. Rogi powstają z wałeczków, które odpowiednio zakręcamy w ślimaki.



8.  Głowę barana smarujemy wodą, a w miejscu, gdzie przytwierdzony będzie róg wbijamy zapałkę bądź wykałaczkę, tak, abyśmy mieli pewność, że będzie dobrze się trzymał.




9.  Ostatnim etapem są oczy - lepimy dwie małe kuleczki i przyklejamy je do głowy.


10.  Nasz baran jest już gotowy. Teraz musimy go wysuszyć. Masę solną można suszyć w piekarniku bądź na kaloryferze. Ja preferuję tę pierwszą opcję, z prostej przyczyny - jest szybciej! Suszymy na blaszce przy uchylonym piekarniku, w temperaturze ok. 60 stopni. A jak długo? Średnio 2-4 godziny, wszystko zależy od tego jak duży jest baran.


11. Gdy baran już wyschnie możemy go pomalować. Ja używam do tego farb akrylowych. Ostatnim etapem jest zabezpieczenie farby lakierem w sprayu. I wszystko gotowe!






sobota, 24 marca 2012

O! kurczę!!

Czy u Was też jest taka cudowna pogoda?? Tak długo na nią czekałam... nie znoszę zimy... pomimo Bożego Narodzenia i śniegu, nie! nie! nie! Teraz nastał mój czas! Kiedy wstaję wcześnie rano, jest jasno (!) i aż chce się działać! Jeszcze chwilkę i będę mogła pić poranną kawę na balkonie (to mój ulubiony rytuał). Jestem też na etapie wybierania i poszukiwania pojazdu , tzn. chcę kupić rower. Już nawet umówiłam się od kwietnia na przejażdżki 2 razy w tygodniu z Koleżanką Anią. Hurraa!
Wracając do pojęcia czasu - u mnie wielkanocne przygotowania. Przewróciłam już cały dom, okna pomyte. Ale zaczął się też czas kartkowy, wiankowy i barankowy na dobre! Dostałam również zlecenie na zaproszenia ślubne. Wkrótce pokażę Wam efekty. A poniżej przedstawiam Wam kolejną karteczkę. Z kurczakiem. Pastelową.


niedziela, 18 marca 2012

Z zającem :)

Kolejna karteczka na Wielkanoc. Tym razem z zającem i w fioletach. Pastele to kolory przypisane Wielkanocy. A w tym roku zagościły również na większości wybiegów projektantów mody. Przyznam, że bardzo mi się to podoba. Już planuję, żeby coś pastelowego zagościło w mojej szafie :)) A tymczasem kartka:


niedziela, 11 marca 2012

Pisanki w gniazdku / Eggs in a Nest

Przedstawiam kolejne dwie karteczki wielkanocne. Leitmotiv to pisanki w gniazdku. W końcu mam już motylkowy dziurkacz. Teraz mogłabym przyklejać motylki na każdą kartkę. Jestem zakochana w ich kształcie. Rewelacja. Szkoda tylko, że dziurkacze MS mają taką cenę. No ale cóż... Przyjemność kosztuje.




sobota, 10 marca 2012

Kartka wielkanocna z zającem / Easter card with a rabbit

To moje pierwsze kartki wielkanocne w życiu :) Przyznam, że robienie ich daje mnóstwo przyjemności. Zatracam się w tym i chciałabym temu poświęcić każdą chwilę. Już nawet po moim notorycznym robieniu oczu kota ze "Shreka", dostałam pokój na pracownię :) Myślę, że K. miał dość mojego wiecznego warsztatu w salonie. No przecież ile może być rzeczy na stole i dookoła niego? A same wiecie, że nie zawsze się zbiera wszystkie zabawki i odkłada na miejsce. Tak więc teraz mam własną pracownię, fakt, że jeszcze sporo w niej pracy, aby była super pokojem ze zdjęć z Pinterest. Ale zawsze to coś :)





U mnie w domu też już wiosna. Na parapecie w kuchni rośnie szczypior, kiełkuje rzeżucha. A i nawet pojawiły się szafirki. 


Pozdrawiam Was gorąco!

środa, 7 marca 2012

Baranek wielkanocny / Easter lamb






Przygotowanie:

  • Sprzęt: deska do krojenia, wyciskarka do czosnku, wykałaczka, kubeczek z wodą + pędzelek, nóż, folia do pieczenia bądź folia aluminiowa.
  • Masa solna: 1,5 filiżanki mąki tortowej, 0,5 filiżanki mąki ziemniaczanej, 1,5 filiżanki soli, woda, klej do tapet (opcjonalnie).
  • Instrukcja.
 1.  Lepimy z masy solnej kulkę, taką wielkości mandarynki.To będzie korpus barana. Całą kulkę delikatnie smarujemy pędzelkiem namoczonym w wodzie. Woda jest super klejem dla masy solnej.


 2. Za pomocą wyciskarki do czosnku przygotowujemy wełnę barana i przyklejamy ją do kulki.  Pokrywamy nią cały nasz korpus.



3. Następnie lepimy głowę barana, to taka elipsa. Zafarbowałam część masy solnej cynamonem, tak więc nie będę już głowy malować, będzie naturalna.



4. Smarujemy spód głowy wodą, następnie drugą końcówką pędzelka robimy 2 dziurki, tak, aby powstał nos.


 5. Wyciskamy trochę masy solnej przez wyciskarkę do czosnku, tak, aby nasz baran miał bujną grzywę :)


6. Następnie lepimy mały  wałeczek, który skręcamy w "ślimaczka". To będą rogi barana. Formujemy dwa takie ślimaczki i przyklejamy je do głowy baranka.




 7. Lepimy 2 małe kuleczki i przyklejamy je do głowy, to będą oczy.


 8. Dwie większe kulki przyklejamy z przodu i nożem delikatnie wyciskamy kreseczki, tak aby powstały kopytka.


Tak ulepionego baranka stawiamy na blaszkę i wkładamy do piekarnika. Suszymy jakieś 2 h w temp. 60 stopni (piekarnik uchylony!). W przypadku piekarników gazowych suszą się znacznie szybciej. 
 
Mam nadzieję, że instrukcja w miarę zrozumiała. Jeśli macie pytania, chętnie odpowiem!

Pozdrowienia!

Łączna liczba wyświetleń